Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Jest inna rzeczywistość, więc gramy na swój rachunek. Tu trzeba ludzi wykształconych, nowej generacji".

Coś takiego mu proponowałem. Nie zrobił. Śniadkowi też mówiłem: zrób to, co nam się nie udało. Nie dał rady. Tego już się nie da zrobić. Takie rzeczy łatwiej zrobić od razu, przy zwycięstwach. Gdybyśmy w porę zwinęli sztandary, to widząc, że źle się w Polsce dzieje, że jest źle rządzona, mógłbym krzyknąć: Panowie, niezależnie, gdzie jesteście, z lewicą czy prawicą, do stoczni! Ludzie Solidarności, ludzie tamtej walki, ludzie Sierpnia - do stoczni!

Polak potrafi. Jesteśmy bardzo zdolnym narodem, tylko nie mieliśmy możliwości, zwłaszcza komunizm nas hamował jako niezdrowy
Jest inna rzeczywistość, więc gramy na swój rachunek. Tu trzeba ludzi wykształconych, nowej generacji".<br><br>Coś takiego mu proponowałem. Nie zrobił. Śniadkowi też mówiłem: zrób to, co nam się nie udało. Nie dał rady. Tego już się nie da zrobić. Takie rzeczy łatwiej zrobić od razu, przy zwycięstwach. Gdybyśmy w porę zwinęli sztandary, to widząc, że źle się w Polsce dzieje, że jest źle rządzona, mógłbym krzyknąć: Panowie, niezależnie, gdzie jesteście, z lewicą czy prawicą, do stoczni! Ludzie Solidarności, ludzie tamtej walki, ludzie Sierpnia - do stoczni!<br><br>Polak potrafi. Jesteśmy bardzo zdolnym narodem, tylko nie mieliśmy możliwości, zwłaszcza komunizm nas hamował jako niezdrowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego