Numer musi być na wypadek konsultacji z lekarzem, który wypisał leki. Skoro go nie ma, według prawa znaczy to, że recepta jest nieważna i apteka musi zwrócić pieniądze z refundacji. Aptekarze nie zgodzili się z taką interpretacją i podali fundusz do sądu. Sąd podzielił opinię NFZ i nakazał obu aptekom zwrot pieniędzy. Obaj właściciele aptek zapowiedzieli, że będą się odwoływać od wyroku.<br><br>&lt;tit&gt;Znowu wydała&lt;/&gt;<br><br>Tymczasem do aptek stale trafiają wadliwe recepty. Kilka dni temu do apteki przy ul. Gwiaździstej przyszła pacjentka z receptą, na której nie było numeru lekarza. Farmaceutka zadzwoniła do przychodni, a potem do zielonogórskiego NFZ. W końcu zadzwonił