Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w altanie i przerzucają się nazwiskami terrorystów. Bezbłędnie łączą te nazwiska w rodziny, miejscowości, adresy. Tak im się przynajmniej wydaje. Dla Osetyńców i innych ludów Kaukazu jak ktoś nosi to samo nazwisko, znaczy, że ten sam klan, bliski krewny, nieważne, że jeden drugiego mógł na oczy nie widzieć. Osetyńcy mają zwyczaj co parę lat zwoływać zebrania osób noszących to samo nazwisko. Robi się z tego wielkie kilkudniowe przyjęcie. Radzą nad przyszłością klanu, badają, kto potrzebuje pomocy i kto pomóc może.

Teraz, kiedy minie czterdziesty dzień żałoby, będzie dużo takich zebrań. Będą podejmowane decyzje, co dalej.

- Na nowy rok przyjechali tu z
w altanie i przerzucają się nazwiskami terrorystów. Bezbłędnie łączą te nazwiska w rodziny, miejscowości, adresy. Tak im się przynajmniej wydaje. Dla Osetyńców i innych ludów Kaukazu jak ktoś nosi to samo nazwisko, znaczy, że ten sam klan, bliski krewny, nieważne, że jeden drugiego mógł na oczy nie widzieć. Osetyńcy mają zwyczaj co parę lat zwoływać zebrania osób noszących to samo nazwisko. Robi się z tego wielkie kilkudniowe przyjęcie. Radzą nad przyszłością klanu, badają, kto potrzebuje pomocy i kto pomóc może.<br><br>Teraz, kiedy minie czterdziesty dzień żałoby, będzie dużo takich zebrań. Będą podejmowane decyzje, co dalej.<br><br>- Na nowy rok przyjechali tu z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego