o małym, zadartym nosku, szerokich, czerwonych ustach i oczach wesołych - piwnych. Ciężkie sploty rudych włosów opadały na jej kark. Dziewczyna była wysoka, cienka w pasie i o szerokich biodrach. Miała w swej postaci dumę i wyniosłość.<br>Kiedy wyszła, Lucjan odezwał się do studenta:<br>- Piękna dziewczyna - kariatyda.<br>- Jaka tam Kariatyda - Teodozja zwyczajna. <orig>Bałuje</> się ciągle z tym Mitaskiem, a potem narzeka. Udaje dziewicę, a w zeszłym roku miała dziecko, tylko że akuszerka, to sobie zepsuła. Jestem pewien, panie, już naszego wzroku nic nie ujdzie. Tylko spojrzę na kobietę i z miejsca wiem, jaka jest.<br>- A co, ona nie może się poskarżyć do