Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Mój mąż jest Nowozelandczykiem i zanim zdecydowaliśmy się na podróże, mieszkaliśmy w Polsce, gdzie poznał naszą kulturę, ludzi, a przede wszystkim nauczył się szanować mnie jako kobietę i partnerkę.
Dziewczyny, dbajcie o siebie i nie dajcie się poniżyć byle jakiemu facetowi, który wyobraża sobie, że będziecie mu wdzięczne do końca życia za pokazanie wam skrawka ziemi, który nie jest wart bezwzględnego poddania. Zamiast tego pokażcie mu swoją wartość.
Anna

Nie tylko za biurkiem
Drogie Cosmo! Jestem kobietą wyzwoloną, ale kiedy biorę do ręki tzw. ekskluzywne pisma, zawsze odnoszę wrażenie, że są one adresowane do kobiet pracujących w biurach i to w
Mój mąż jest Nowozelandczykiem i zanim zdecydowaliśmy się na podróże, mieszkaliśmy w Polsce, gdzie poznał naszą kulturę, ludzi, a przede wszystkim nauczył się szanować mnie jako kobietę i partnerkę. <br>Dziewczyny, dbajcie o siebie i nie dajcie się poniżyć byle jakiemu facetowi, który wyobraża sobie, że będziecie mu wdzięczne do końca życia za pokazanie wam skrawka ziemi, który nie jest wart bezwzględnego poddania. Zamiast tego pokażcie mu swoją wartość. <br>Anna<br><br>Nie tylko za biurkiem<br>Drogie Cosmo! Jestem kobietą wyzwoloną, ale kiedy biorę do ręki tzw. ekskluzywne pisma, zawsze odnoszę wrażenie, że są one adresowane do kobiet pracujących w biurach i to w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego