stu uczestników - chorzy oraz te dzieci, których powrotu zażądali rodzice - wraca do domu, reszta zostaje do końca, czyli do 13 sierpnia. Niektórzy rodzice już wczoraj pojechali do Pobierowa po swoje pociechy. <br>Wszystkie posiłki były przyrządzane w kuchni obozowej. <br>- Teraz jest ona zamknięta do odwołania, a my nie patrząc na koszty żywimy dzieci poza obozem - mówi L. Chlebba. - Poza tym nic nie wiemy, nawet oficjalnie nikt nie powiedział nam, co się stało naszym podopiecznym. <br>Sprawę bada powiatowy inspektor sanitarno-epidemiolo-giczny z Gryfic. - Kuchnię otworzymy, jak poznamy wyniki badań pobranych próbek - informuje rzecznik gryfickiego sanepidu Elżbieta Dębowska. <br>- To potrwa jeszcze kilka dni