aresztowali ich i rozstrzelali. Tak mi przynajmniej opowiadano, bo wtedy nie było mnie w Wilnie. Brak szans, żeby jakiekolwiek pamiętniki o tej firmie wspomniały, dlatego kładę tutaj ich nazwiska. <br><br><tit>Solski, Wacław.</> Niewielu pamięta to nazwisko, a tym bardziej osobę. Znałem go z Nowego Jorku, bo był bardzo długowieczny. Wiódł tam żywot emigranta, uparcie pisząc i wydając po polsku swoje opowiadania i wspomnienia, choć nie umiem powiedzieć, kim byli jego wydawcy. Jeżeli należał do emigracji, to do jak najbardziej niewłaściwej, o której mówi się niechętnie. <br> Solski, prawdziwe nazwisko Pański, pochodził z Łodzi i tam uczył się w gimnazjum. Maturę zdał w Warszawie