Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.22
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Ledwo odbudował, a upadnie

Prezes ma też żal do starosty Tadeusza Gabryelczyka. W lipcu 2000 r., kiedy ten był prezydentem miasta, poprosił go o ulgę w podatku od nieruchomości. Na odpowiedź czekał trzy lata, dostał ją już od następnego prezydenta Wadima Tyszkiewicza. - Jak przy takiej urzędniczej opieszałości mam rozkręcić interes? - zżyma się H. Poturnicki. Kilka lat zabrało mu odbudowanie nadszarpniętego wizerunku Odry. - Udało się, są zlecenia. I właśnie teraz, kiedy wychodzimy na prostą, zabrakło wyrozumiałości ze strony władz lokalnych - żali się prezes.
Komornik zajął konta firmy, jeśli miasto i starostwo egzekucji nie cofną, Odra padnie. Już teraz produkcja idzie "na zapasach". A
Ledwo odbudował, a upadnie&lt;/&gt;<br><br>Prezes ma też żal do starosty Tadeusza Gabryelczyka. W lipcu 2000 r., kiedy ten był prezydentem miasta, poprosił go o ulgę w podatku od nieruchomości. Na odpowiedź czekał trzy lata, dostał ją już od następnego prezydenta Wadima Tyszkiewicza. - Jak przy takiej urzędniczej opieszałości mam rozkręcić interes? - zżyma się H. Poturnicki. Kilka lat zabrało mu odbudowanie nadszarpniętego wizerunku Odry. - Udało się, są zlecenia. I właśnie teraz, kiedy wychodzimy na prostą, zabrakło wyrozumiałości ze strony władz lokalnych - żali się prezes. <br>Komornik zajął konta firmy, jeśli miasto i starostwo egzekucji nie cofną, Odra padnie. Już teraz produkcja idzie "na zapasach". A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego