tych urokach mieszka stryj Wiktor, lecz to jemu, na przekór dobrym wróżbom, przypadnie okrutny los; może za sprawką sąsiedztwa, gdzie się gnieździ zły czarodziej o płonącym nosie?<br>***<br>Tatuś płakał i płakał, kiedy babcia Rózia umarła.<br>Gdyby wiedział, jaki los czeka babcię Leosię, tę wyniosłą damę w pienistym żabocie i czarnej aksamitce na szyi, może nie rozpaczałby aż tak po śmierci swojej matki, umierała bowiem we własnym łóżku, pod czułą opieką synów i Lucy. Gdyby wiedział, jak bardzo cenić należy komfort dogorywania w słonecznej sypialni, w sąsiedztwie dobrze znanych pluszowych foteli i ociężałych portier o złotych frędzlach!... Ale wtedy nie mógł nawet