i pokątne gęganie Gęgaczy.<br>Co dzień mknę więc do Snoba'',<br>by się im przypodobać<br>i, co knują, ukradkiem zobaczyć.<br><br>Ach, panie pułkowniku!<br>Będzie znów wiele krzyku,<br>bo szykują nam spisek Gęgacze!<br>Wielki bal urządzają,<br>mnóstwo gości spraszają,<br>niech pan bal ten na oku mieć raczy.''<br><br>Ach, piękne życie ma dzisiaj Cichy,<br>mknie do kawiarni, pędzi na bal!<br>Więc hulaj dusza, drogi Andriusza!<br>Tak się hartuje człowiek jak stal!<br><br><br><tit>Pieśń pułkownika Cichych</><br><br>(na melodię Horst Wessel Lied)<br><br> <br>Gaz-rurę wznieś! Szeregi mocno zwarte!<br>Patrz, w Cafe-Snob'' Gęgaczy szemrze tłum!<br>To społeczeństwo wciąż jest krnąbrne i uparte,<br>najwyższy czas przyłożyć kilka gum