Gabrysia
Korpus Języka Polskiego PWN
Autentyczne przykłady użycia w piśmie i mowie zgromadzone w Korpusie
- ... to jest niesprawiedliwe. Używały przy tym epitetów dość niewyszukanych, więc Gabrysia, która jeszcze nie ochłonęła po przykrej kłótni polityków w telewizorze...
- ... mogłybyśmy odwiedzić Geniusię!.
- To ona jest w Pobiedziskach? - zdziwiła się Gabrysia, czując, jak zwykle na myśl o tym dziecku, ściśnięcie serca... - ... Stryba wracał do domu, zrobiwszy po drodze zakupy, jak kazała Gabrysia. Niósł oburącz reklamówkę pełną warzyw i owoców, na ramieniu dźwigał...
- ... Gabrysi - odpowiedziała uśmiechnięta, nieuważna Aurelia, nie patrząc na niego. Ale Gabrysia patrzała - i dostrzegła cień zawodu na wyrazistej twarzy chłopca, więc...
- ... chyba nie wytrzyma i pozwoli się zaprosić na coś ciepłego.
Gabrysia rzuciła książkę na kredens, wyłączyła magnetofon, usmażyła Kresce jeszcze jednego... - ... wszystko się myliło. Ponieważ więcej programów do wyboru nie było, Gabrysia przyniosła sobie mały magnetofon ojca i z V koncertem Brandenburskim...
- ... Ja lubię Święta Wielkanocne, bo wtedy maluje się jajka - zdradza Gabrysia Leszczyna. Robienie pisanek sprawia wiele radości także innym dzieciom. Mają...
- ... Krzesło. Krzesło. Krzesło.
- A powiedz teraz: czerwone krzesło. Co widzisz?
Gabrysia zamknęła oczy.
- Puszkę lakieru i pędzel - powiedziała.
- Czerwonego lakieru?
- Poczekaj... - ... czym odczekała stosowny moment - i zapukała.
Cisza za drzwiami. Wreszcie Gabrysia usłyszała kilka drobnych szmerów i głos Patrycji:
- Proszę!
Weszła. BAltona... - ... Laura.
- Zupa z kaczej krwi - wyjaśnił jej pan Jankowiak, a Gabrysia na oślep pomacała stół przed sobą i zanurzyła twarz w... - ... z wyjściami wprost na ulicę, kusiło do spontanicznych eskapad. Daremnie Gabrysia wymyślała sobie od nadopiekuńczych kwok - żadne rozsądne argumenty nie były...
- ... natychmiast spojrzała na nią z ciekawością.
- W tej książce - ciągnęła Gabrysia, opierając głowę na ręce - jest śmieszna opowieść o długich łyżkach... - ... łóżka bardzo powoli i wykonując szereg oddechów przeponowych.
- Przeponowych! - prychnęła Gabrysia. - Ja mam właśnie czas na poranny szereg oddechów przeponowych. Ciekawe... - ... Jestem Gabrysia Siarzewska, miło mi pana poznać!
SIARA
Dobra, dobra... Gabrysia! Na górę i spać! My mamy tu jeszcze z przyjacielem... - ... nudności.
- O rany! - zerwał się Baltona. - Ona naprawdę!...
- Myślę - wyszeptała Gabrysia - że naprawdę.
I zemdlała.
3.
Biblioteka Urzędu Miasta i Gminy... - ... pani tego posłuchać. Ale nie to jest najgorsze.
- Nie? - jęknęła Gabrysia.
- Nie to. One mi uciekły przez dwie jezdnie koło kościoła... - ... Najmocniej ze wszystkich kocham cię ja!
- Ja też cię kocham - Gabrysia zakołysała ją w ramionach. - Dlatego mi tak smutno, kiedy kłamiesz... - ... włosów i wpatrywała się w oblicze woźnego, bawiąc go konwersacją.
Gabrysia poszła do łazienki. Od wczesnej młodości zaczynała dzień zimnym prysznicem... - ... miało granic. - Ja nigdy nie kłamię, mamusiu! Nigdy!
- Nigdy? - powtórzyła Gabrysia, czując jak zimny dreszcz przebiega jej po krzyżu. Spojrzała prosto... - ... pulchną stópką.
Wykąpana, uczesana, ubrana w dżinsy i białą bluzkę, Gabrysia pojawiła się w kuchni, gdzie zastała gotowe już śniadanie, wykonane...