Halszka
Korpus Języka Polskiego PWN
Autentyczne przykłady użycia w piśmie i mowie zgromadzone w Korpusie
- ... wnijścia załamywały się schody i ciemność ogarnęła Walka, Maćka i Halszkę.
Wprawdzie niewielkie światełko migotało w oddali: było to zapewne okienko... - ... Strubicz na to - a nuż się jeszcze uda Maćka i Halszkę odszukać.
- Dajże to, Matko Boska Częstochowska - zapłakała Ostrożyna. - Niech się... - ... to żółto; oczy te, na szczęście, nie widziały Maćka i Halszki, utkwiła je bowiem poczwara w ciało leżącego na ziemi i...
- ... epizodów, do obiektywnych źródeł dramatu z minionych stuleci. Szesnastowieczna tragedia Halszki Ostrogskiej - CZARNEJ KSIĘŻNICZKI - od dawna budziła zainteresowanie pisarzy i historyków...
- ... Jesień". Pierwszą nagrodę przyznano dwóm seriom zdjęć Sylwestra Pytla i Halszki Kostrzewskiej.
Konkurs został zorganizowany przez Zarząd Powiatu Tatrzańskiego przede wszystkim... - ... rad i przestróg, życzeń i błogosławieństw moich nowych sióstr, Marysi, Halszki i Basi, i mojej dobrej trzeciej mamy, pani Tosi, bo...
- ... i wyszedł mamrocząc coś o wścibskich plotkarkach.
Natomiast Wiktor, przyjaciel Halszki, siedział wniebowzięty, kiedy przez dwie godziny opowiadała mu całą historię... - ... kogo spojrzy - wzrokiem zabije! Tak zabił Walusia. Stójmy tu cicho, Halszko, stójmy cichutko...
- Boże, mój Boże! - załkała Halszka - co to będzie... - ... przecież, braciszku! Niech się dzieje wola Boska!
- I nie pożałujesz, Halszko, pełny fartuszek dukatów ci nasypię. A teraz - schodźmy do piwnic... - ... pochodnię, pędem pobiegli do lochu.
- Maćku! Halszko! - wołała matka. - Maćku! Halszko! - wołał ojciec - zaliście żywi? Ozwijcie się! Gdzie wy? Gdzie wy... - ... rajca Strubicz, wziąwszy zapaloną pochodnię, pędem pobiegli do lochu.
- Maćku! Halszko! - wołała matka. - Maćku! Halszko! - wołał ojciec - zaliście żywi? Ozwijcie się... - ... słoneczko świeci; pobiegamy, przyjrzymy się kramom i towarom.
- Czekaj no, Halszko, jeszcze ano kilka cięć krzyżową sztuką przypomnę i pójdę z... - ... matusi i tatuńciowi przynieść. Toż by się ucieszyli! Jak myślisz, Halszko?
- Ja nie znijdę! - rezolutnie zakrzyknęła Halszka. - Nie znijdę za nic... - ... uchyloną nieco, żelazem okutą furtkę do dalszych zapewne lochów.
- Maćku! Halszko! - rzekł Waluś, a głos jego dziwnie ponuro zabrzmiał w głębokościach... - ... zobaczy i spojrzy na nas - wszystko przepadło: umrzemy!
- Maćkuuuu! Maaaćku! Halszko! Halusiu! - rozległo się nawoływanie z ulicy. - Maaaćku! Haaalszko! Gdzież wy...