Kleksowi
Korpus Języka Polskiego PWN
Autentyczne przykłady użycia w piśmie i mowie zgromadzone w Korpusie
- ... Po co tutaj przyszedłeś?
- Przyszedłem, proszę pana, po zapałki. Pan Kleks
mnie przysłał.
- Ach, to ty jesteś od pana Kleksa! - ucieszył... - ... tych słowach zaczął wymachiwać kijem nad głowami
wystraszonych gości.
Pan Kleks zaniemówił, spoglądał przed siebie szklanym
wzrokiem i nerwowo szarpał brwi... - ... cyrkowi sztukmistrze.
- Coś ty narobił! - rzekł
do mnie wreszcie pan Kleks. - Ukradłeś chmurę. Odtąd
już nigdy nie będzie deszczu ani śniegu... - ... się z miejsc
i zaczęli uciekać drzwiami i oknami.
Pan Kleks stał nieruchomo jak słup soli, skurczył się
tylko nieco i...
- ... sprawami gospodarskimi i jedynie w kuchni niepodzielnie
króluje sam pan Kleks.
Wszyscy byliśmy zawsze niezmiernie ciekawi, jak pan Kleks radzi
sobie... - ... Kleksa
to, co działo się przedtem, bo podczas snu pan Kleks wszystko,
ale to wszystko zapomina. Gdy pewnego ranka zabrakło zielonego... - ... na ziemię. Koledzy nie mogli się mną
nacieszyć, natomiast pan Kleks kazał mi złożyć
uroczyste przyrzeczenie, że nigdy już więcej nie... - ... jeden z zamkniętych pokojów.
- Wchodźcie ostrożnie, moi chłopcy - rzekł
pan Kleks wpuszczając nas do środka - w sali tej
mieści się szpital... - ... i sercem.
Praca nasza trwała kilka godzin bez przerwy. Pan Kleks odśrubował
blachę, która pokrywała klatkę piersiową lalki,
i niestrudzenie majstrował... - ... szafy, dziurawe krzesła i mnóstwo rozmaitych innych zniszczonych
sprzętów.
Pan Kleks kazał nam ustawić się pod ścianami, sam
natomiast zabrał się... - ... który z nich do której kłódki pasuje.
Bardzo często pan Kleks posyła nas do różnych bajek
po sprawunki. Wybór przeważnie pada... - ... pudełka cygar, i że w tych łóżkach
właśnie sypiają pan Kleks i Mateusz. Nie dziwię
się, że w takim łóżeczku może... - ... nie tylko całą łazienkę, ale i kuchnię, wskutek
czego pan Kleks musiał włożyć na nogi głębokie
kalosze.
Nie mogliśmy w żaden... - ... szpar i szczelin
w podłodze i w ścianach, tylko pan Kleks siedział
w powietrzu z nogą założoną na nogę, łykał
pigułki... - ... z uśmiechem
pan Kleks.
Pokazaliśmy mu kluczyk i gwizdek.
Pan Kleks przyglądał się tym przedmiotom z takim skupieniem,
jak gdyby zobaczył... - ... żyłek.
- Nogi mają już dosyć - rzekł po pewnym
czasie pan Kleks nie patrząc wcale w moją stronę. - Zajmij
się teraz rękami... - ... nas czekają.
Godziny poobiednie zawsze spędzaliśmy w parku, gdzie pan
Kleks wymyślał dla nas przeróżne zabawy i rozrywki.
Tego dnia bawiliśmy... - ... półmiskach.
Po wieczerzy zebraliśmy się wszyscy dookoła choinki, gdyż
pan Kleks przygotował dla nas gwiazdkowe podarunki, które
nam rozdawał niczym święty... - ... jak trzeba leczyć
pęknięte szkło! - zawołał do nas wesoło
pan Kleks.
Po tych słowach jął nacierać lustro flanelową
szmatką, a gdy... - ... zabiegi trwały nie więcej niż dziesięć
minut.
- Gotowe! - rzekł pan Kleks - można jechać!
Po tych słowach motorniczy, wyleczony przez pana Kleksa...