paragon
Korpus Języka Polskiego PWN
Autentyczne przykłady użycia w piśmie i mowie zgromadzone w Korpusie
- ... oddaliła się szybko.
Siedzieli chwilę w milczeniu Pierwszy odezwał się Paragon:- Burza przeszła bokiem. Zapowiadają się chwilowe przejaśnienia.
- Poezja, nie tort... - ... daleko, w ciemnej otchłani nocy, coś jęknęło przeciągle i strasznie.
Paragon przystanął. Wolno zwrócił głowę ku zamkowej baszcie. Naraz doznał takiego... - ... wrażenia.
- To fan -tas -tycz -ne - wyszeptał z przejęciem Perełka. Paragon z pasją tarł czoło, wreszcie powiedział poważnie:
- Panowie, z taką... - ... chłopców.
- A więc... co jest w tym brezentowym pokrowcu? - zapytał Paragon.
Dziewczynka uśmiechnęła się lekceważąco
- Takie łatwe zadanie! Moglibyście dać mi...
- ... Wybaczcie, ale ja z tego nic a nic nie rozumiem. Paragon walnął się pięścią w pierś.
- Daję słowo honoru, że chodzi... - ... solidny, przysadzisty jak chłopska chata.
- Pierwszorzędny szałas - rzucił z dumą Paragon. - Niech wiedzą, że warszawiacy umieją budować.
- Pierwszorzędny - powtórzył Perełka i... - ... żeby nasz Klub mieścił się w tym szałasie.
- Obleci! - przytaknął Paragon.
- I żebyśmy tymczasem stworzyli jedną brygadę śledczą. Ja będę nadinspektorem... - ... głos puszczyka. Potem w zaroślach pod wieżyczką coś zaszeleściło.
Inspektor Paragon wytężył słuch. Zdawało mu się, że ktoś zbliża. Naraz usłyszał... - ... głosy natomiast dochodziły spod ziemi.
"Prawdopodobnie Mandżaro przeciął przewód - wnioskował Paragon - a studenci zaprosili do współpracy samego chyba diabła".
Z wielkim... - ... zamek. Po drodze jeszcze raz skrupulatnie rozważył swój plan. Jeżeli Paragon widział Marsjanina wczoraj wieczorem na zamku, to znaczy, że Marsjanin...
- ... was odeślę do Warszawy.
- Jak w przedszkolu, pro... pani - powtórzył Paragon.
- No, chciałabym wiedzieć - zabrała pustą wazę po mannie, drobnymi kroczkami... - ... w gęstych głogach i jałowcach, gorączkowo naradzają się jego przyjaciele Paragon i Mandżaro.
Mówili szeptem, jakby obawiali się, że cień groźnego... - ... z myślą, że nawet najlepsi detektywi przeżywają swoje porażki.
4
Paragon zbliżał się do leśniczówki. Z otwartych drzwi kuchni zaleciało nagle... - ... Nie ma mowy. Raz na zawsze już koniec z duchami. Paragon posłał mu żałosne spojrzenie. Twarz Antoniusza złagodniała.
- O jakie doświadczenie... - ... popielatym pudrem... W worku znajdował się cement.
"Ładny składak! - pomyślał. - Paragon miał dobrego nosa. Słusznie podejrzewał malarza i jego wspólników. Ale... - ... na zamku wśród ciemności i potępieńczych jęków!
Zagłębiony w myślach Paragon zatrzymał się nad brzegiem. Pod trampkami zaszeleścił sypki piasek. Woda... - ... co,
Maniuś, ona mi się nawet podoba. - Co? - zdumiał się Paragon.
- Widziałeś, ma ładne oczy
- Puknij się w głowę. Detektyw nie... - ... Jego pojawienie się było tak nagłe i tak nieoczekiwane, że Paragon instynktownie ukrył się za pień olchy. Z ukrycia widział krępą...
- ... ale od czego zacząć, skoro wszystkie pomysły wzięły w łeb? Paragon z Perełką znaleźli jakąś tajemniczą mapkę podziemi zamku. Teraz mają...
- ... i nie dodawszy jednego słowa ruszył w stronę lewego skrzydła. Paragon pobiegł za nim. Po drodze trapiła go myśl, że Jola...