Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
ty, Hehuś, nie histeryzuj, bo u ciebie w mieszkanku też nie jest wcale lepiej...
- No tak, tylko że tam nikogo nie zapraszam...
- Uspokój się. To bardzo inspirujące miejsce... - Guma potknął się o leżące przy piecu drwa. - Żałuję, że nie zabrałem kamery. A do pierwszej po tylu latach próby Rynny idealne. Amerykanka lepiej się wczuje w klimat naszej muzy...
- Masz jakiś pomysł, gdzie on jest? - Hehe chciał zmienić temat. Położył na ławie plecak. Zajrzał do niego i ze złością zauważył, że na wierzchu leży poplamiona i wymięta teczka z maszynopisem. - No nie! Jak to się tutaj znalazło? - Rzucił teczkę na blat stołu
ty, Hehuś, nie histeryzuj, bo u ciebie w mieszkanku też nie jest wcale lepiej...<br>- No tak, tylko że tam nikogo nie zapraszam...<br>- Uspokój się. To bardzo inspirujące miejsce... - Guma potknął się o leżące przy piecu drwa. - Żałuję, że nie zabrałem kamery. A do pierwszej po tylu latach próby Rynny idealne. Amerykanka lepiej się wczuje w klimat naszej muzy...<br>- Masz jakiś pomysł, gdzie on jest? - Hehe chciał zmienić temat. Położył na ławie plecak. Zajrzał do niego i ze złością zauważył, że na wierzchu leży poplamiona i wymięta teczka z maszynopisem. - No nie! Jak to się tutaj znalazło? - Rzucił teczkę na blat stołu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego