Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
miał w sobie, jak każda doktryna, silne wewnętrzne struktury religijnopodobne, i można sobie łatwo wyobrazić, że Savonarola komunizmu posługiwałby się identycznymi, co jego historyczny odpowiednik, metodami i argumentami. To, co teraz chcę napisać, będzie wyglądało na nadużycie interpretacyjne, może na pomyłkę, ale spróbuję. Nie wiem, kiedy Kott pierwszy raz przeczytał Biblię. Nie wiem, kiedy pierwszy raz był na Mszy w kościele katolickim ("Ojciec kazał mnie ochrzcić, kiedy wybuchła Polska"; to z "Przyczynka do biografii"). Związał się przed wojną - "Szukałem swojego miejsca i potwierdzenia" ze środowiskiem warszawskich Lasek. Choć, jak powiada w innym miejscu, był niewierzący. Otóż - późno na to wpadłem, właściwie
miał w sobie, jak każda doktryna, silne wewnętrzne struktury religijnopodobne, i można sobie łatwo wyobrazić, że Savonarola komunizmu posługiwałby się identycznymi, co jego historyczny odpowiednik, metodami i argumentami. To, co teraz chcę napisać, będzie wyglądało na nadużycie interpretacyjne, może na pomyłkę, ale spróbuję. Nie wiem, kiedy Kott pierwszy raz przeczytał Biblię. Nie wiem, kiedy pierwszy raz był na Mszy w kościele katolickim ("Ojciec kazał mnie ochrzcić, kiedy wybuchła Polska"; to z "Przyczynka do biografii"). Związał się przed wojną - "Szukałem swojego miejsca i potwierdzenia" ze środowiskiem warszawskich Lasek. Choć, jak powiada w innym miejscu, był niewierzący. Otóż - późno na to wpadłem, właściwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego