Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 15
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nie do końca wyjaśnione kulisy czystek wśród polskich oficerów Marynarki Wojennej oraz opowiada o roli, jaką odegrali sowieccy dowódcy w polskich siłach zbrojnych w latach 1948-1951.

*

- Jak potoczyła się dalej pańska kariera wojskowa. Był pan przecież bez przydziału, choć z formalnego punktu widzenia ze służby nikt pana nie zwolnił?

- Chwileczkę, byłem przecież nadal oficerem. W RKU, do którego się zgłosiłem, otrzymałem zaraz awans na porucznika. Ze względu na przebytą niewolę dostałem dwumiesięczny urlop. Kazano mi też czekać na ewentualny przydział, Po dwóch miesiącach zameldowałem się w Gdyni. Zostałem powołany do służby w Marynarce Wojennej. Trochę mi też pomógł fakt, że
nie do końca wyjaśnione kulisy czystek wśród polskich oficerów Marynarki Wojennej oraz opowiada o roli, jaką odegrali sowieccy dowódcy w polskich siłach zbrojnych w latach 1948-1951.<br><br>*<br><br>&lt;who1&gt;- Jak potoczyła się dalej pańska kariera wojskowa. Był pan przecież bez przydziału, choć z formalnego punktu widzenia ze służby nikt pana nie zwolnił?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Chwileczkę, byłem przecież nadal oficerem. W RKU, do którego się zgłosiłem, otrzymałem zaraz awans na porucznika. Ze względu na przebytą niewolę dostałem dwumiesięczny urlop. Kazano mi też czekać na ewentualny przydział, Po dwóch miesiącach zameldowałem się w Gdyni. Zostałem powołany do służby w Marynarce Wojennej. Trochę mi też pomógł fakt, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego