Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
niego przed wieczorem?
- Dziś już nie, może jutro, dzisiaj chcę zostać w domu. - Jego oczy zaczęły błądzić. Nie umiał kłamać. Oparł dłoń o framugę, wyczuł wilgoć.
- Ostatecznie mogę rzucić palenie - powiedział z goryczą, którą starał się ukryć.
- Naprawdę nie masz już nic, ani jednego?
Przecież można spojrzeć na to inaczej. Czyż nie jest cudowne, że człowiek może mieć, przez chwilę, za największą biedę brak papierosa. Inne podobnego typu problemy to wybór krawata lub marki kawy. A tak przy okazji, kiedy ostatni raz miał sposobność założyć krawat? W październiku trzydziestego dziewiątego, wtedy nosił jeszcze krawat na co dzień, z nawyku. Potem zdarzało
niego przed wieczorem?<br>- Dziś już nie, może jutro, dzisiaj chcę zostać w domu. - Jego oczy zaczęły błądzić. Nie umiał kłamać. Oparł dłoń o framugę, wyczuł wilgoć.<br>- Ostatecznie mogę rzucić palenie - powiedział z goryczą, którą starał się ukryć.<br>- Naprawdę nie masz już nic, ani jednego?<br>Przecież można spojrzeć na to inaczej. Czyż nie jest cudowne, że człowiek może mieć, przez chwilę, za największą biedę brak papierosa. Inne podobnego typu problemy to wybór krawata lub marki kawy. A tak przy okazji, kiedy ostatni raz miał sposobność założyć krawat? W październiku trzydziestego dziewiątego, wtedy nosił jeszcze krawat na co dzień, z nawyku. Potem zdarzało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego