Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nic mu nie zrobili. Mądrzejszy był inny chłop z naszej wsi, co kupił se okazyjnie favoritkę. Wiedział, że kradziona, ale cena była niska, to się pokusił. Też mu policja zabrała, ale nie zdradził od kogo kupił. Tamten mu za to odpalił i w sumie nie był dużo stratny - tłumaczy.
Tomasz Dąbrowski



Lot skody

Skoda, która w niedzielę wpadła w Gronkowie w poślizg, spadła z mostu, z około 4 metrów. Dwie nieletnie pasażerki trafiły do szpitala w stanie ciężkim.
Dla wielu kierowców czarna nawierzchnia drogi okazała się w niedzielę zdradliwa. Pokryta bowiem była cienką warstwą niewidzialnego lodu. Jadący skodą krakowianin wracał z
nic mu nie zrobili. Mądrzejszy był inny chłop z naszej wsi, co kupił &lt;dialect&gt;se&lt;/&gt; okazyjnie favoritkę. Wiedział, że kradziona, ale cena była niska, to się pokusił. Też mu policja zabrała, ale nie zdradził od kogo kupił. Tamten mu za to odpalił i w sumie nie był dużo stratny - tłumaczy.<br>&lt;au&gt;Tomasz Dąbrowski&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Lot skody&lt;/tit&gt;<br><br>Skoda, która w niedzielę wpadła w Gronkowie w poślizg, spadła z mostu, z około 4 metrów. Dwie nieletnie pasażerki trafiły do szpitala w stanie ciężkim.<br>Dla wielu kierowców czarna nawierzchnia drogi okazała się w niedzielę zdradliwa. Pokryta bowiem była cienką warstwą niewidzialnego lodu. Jadący skodą krakowianin wracał z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego