Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
żałuje. Wszyscy dodają mi odwagi. "Uda ci się". To miłe.

dzień 20: papierosy 40, plasterki 0, Nicorette 0, winko 4, drinki 2, sport 0

Jestem spięta. Przerażona. Czuję, że sobie nie poradzę. Co ze mną będzie? Kiedy myślę o sobie, widzę dwie kobiety. Jedna to ja, szczupła, umięśniona i triumfująca. Druga to też ja, ale gruba, złośliwa i z petem w ustach. Wybieram pierwszą wersję. Zwycięską.

dzień 10: papierosy 40, plasterki 0, Nicorette 0, winko 4, drinki 2, sport 0

Jestem wściekła. Akupunkturzysta nie chce się mną zająć: albo moje plasterki, albo jego akupunktura laserowa. Umawiam się w innym gabinecie na
żałuje. Wszyscy dodają mi odwagi. "Uda ci się". To miłe.<br><br>&lt;tit&gt;dzień 20: papierosy 40, plasterki 0, Nicorette 0, winko 4, drinki 2, sport 0&lt;/&gt;<br><br>Jestem spięta. Przerażona. Czuję, że sobie nie poradzę. Co ze mną będzie? Kiedy myślę o sobie, widzę dwie kobiety. Jedna to ja, szczupła, umięśniona i triumfująca. Druga to też ja, ale gruba, złośliwa i z petem w ustach. Wybieram pierwszą wersję. Zwycięską. <br><br>&lt;tit&gt;dzień 10: papierosy 40, plasterki 0, Nicorette 0, winko 4, drinki 2, sport 0&lt;/&gt;<br><br>Jestem wściekła. Akupunkturzysta nie chce się mną zająć: albo moje plasterki, albo jego akupunktura laserowa. Umawiam się w innym gabinecie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego