Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
Dziesięć lat bezpłodnej walki ze samym sobą. Potem się dziwisz, że nie mogę się zdecydować na coś tak nawet małego, jak zabicie ciebie. Cha! cha!
Stuka strzelbą w ziemię
KURKA
Właśnie, chcę, żebyś nareszcie czegoś wielkiego dokonał. To wcale nie jest mała rzecz mnie zabić. Przekonasz się o tym później.
EDGAR
z ironią
Później, później. A jak przekonam się, że to jest tylko jeszcze jedna pomyłka, że właśnie cała wielkość polegała na tym, żeby teraz w najlepszej zgodzie pójść z tobą do domu i zjeść kolację? Ach, ta względność wszystkiego!
KURKA
Jaki on jest głupi. Właśnie na tym polega wielkość, że
Dziesięć lat bezpłodnej walki ze samym sobą. Potem się dziwisz, że nie mogę się zdecydować na coś tak nawet małego, jak zabicie ciebie. Cha! cha!<br> Stuka strzelbą w ziemię<br> KURKA<br>Właśnie, chcę, żebyś nareszcie czegoś wielkiego dokonał. To wcale nie jest mała rzecz mnie zabić. Przekonasz się o tym później.<br> EDGAR<br> z ironią<br>Później, później. A jak przekonam się, że to jest tylko jeszcze jedna pomyłka, że właśnie cała wielkość polegała na tym, żeby teraz w najlepszej zgodzie pójść z tobą do domu i zjeść kolację? Ach, ta względność wszystkiego!<br> KURKA<br>Jaki on jest głupi. Właśnie na tym polega wielkość, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego