kilka miesięcy (każdy rejs dobroczynny trwa około dwóch lat), uczyć się trudnego fachu bycia marynarzem. Trzeba choć trochę znać angielski i być chrześcijaninem, aby nieść w świat ideę chrześcijaństwa.<br>- <q>Nowi wolontariusze przechodzą u nas twardą szkołę życia</> - mówi <name type="person">Felipe</>. - <q>Wstąpiłem na pokład w 1992 roku, gdy Logos II zawitał do Ekwadoru. Cały czas pływam. Jestem innym człowiekiem niż 10 lat temu. Każdy z nas musi pracować w każdej części statku, po kolei - w księgarni, kuchni, pralni, części szkoleniowej, w maszynowni itp. Naczelną zasadą jest przekazywać ludziom, z którymi się spotkamy na lądzie, ideę chrześcijaństwa. W Polsce doświadczyliśmy szczególnie ciepłego przyjęcia, może