Typ tekstu: Książka
Autor: Gołaszewska Maria
Tytuł: Estetyka pięciu zmysłów
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1996
plan najbliższy:
wyostrzają się zarysy poszczególnych drzew, indywidualizują się niuanse
barw, widać z ukosa jaskrawożółty dach, w którym odbijają się ostro
promienie słońca. Przede wszystkim zaś dochodzą do głosu wszystkie
odcienie zieleni. Wszystkie one są zawsze tym samym, choć są tak
zróżnicowane, od lekko zazielenionej bieli po lekko zazielenioną czerń.
Estetyczna analiza barw wymaga jednak odwołania się do interpretacji
artystycznej. Stanisław Vincenz w swej wielkiej epopei huculskiej tak
pisze o zieleni w przyrodzie:
"Zieleń - najmłodsza córa światła, najbardziej radosna. A przecież
ani dla metalu, ani dla chleba, ani dla człowieka - pozielenieć
niedobrze. Nawet czort pozieleniały - najnieszczęśliwszy. Zieleń, sama
przez się ani
plan najbliższy: <br>wyostrzają się zarysy poszczególnych drzew, indywidualizują się niuanse<br>barw, widać z ukosa jaskrawożółty dach, w którym odbijają się ostro<br>promienie słońca. Przede wszystkim zaś dochodzą do głosu wszystkie<br>odcienie zieleni. Wszystkie one są zawsze tym samym, choć są tak<br>zróżnicowane, od lekko zazielenionej bieli po lekko zazielenioną czerń.<br>Estetyczna analiza barw wymaga jednak odwołania się do interpretacji<br>artystycznej. Stanisław Vincenz w swej wielkiej epopei huculskiej tak<br>pisze o zieleni w przyrodzie: <br> "Zieleń - najmłodsza córa światła, najbardziej radosna. A przecież<br>ani dla metalu, ani dla chleba, ani dla człowieka - pozielenieć<br>niedobrze. Nawet czort pozieleniały - najnieszczęśliwszy. Zieleń, sama<br>przez się ani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego