ręką onanizował się. Powiedziałam, że nie mam ochoty na to patrzeć, ale on nie przestawał. Zawróciłam więc łódź do brzegu. Kiedy skończył, krzyknął: "Patrz na mnie, patrz na mnie!" Nie miałam na to najmniejszej ochoty. Dobiłam do brzegu i po prostu uciekłam jak najdalej od niego.<br>Magda, 23 lata, graficzka</><br><br><div1><br><tit>Głupek mizernie wyposażony przez naturę</><br><br>Poszłam na imprezę z facetem, z którym niedawno zaczęłam się spotykać. Kiedy szłam do łazienki, poczułam, że ktoś mnie schwycił. To był mój facet. Wciągnął mnie do garderoby, żeby się trochę popieścić. Z początku nawet mi się to podobało, ale on zaczął rozpinać spodnie. Powiedziałam, że