Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Literatura Ludowa
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1957
postała ponoś noga ludoznawcy, zwłaszcza folklorysty. Wymieniło się: Głogów, Sokołów, Kolbuszowę, Jarosław, a wreszcie prześliczną dolinę Wisłoka, aż po Jasło czy nawet Krosno. Nazwy topograficzne można by tu bez trudności mnożyć i mnożyć Zamiast tego jedna niech wystarczy: Brzozów. Odwieczne letnisko biskupów przemyskich, pamiętne awanturami Orzechowskiego, otoczone wsiami, które, jak Haczów, dostarczyły Polsce wieku XX-go setek wybitnych ludzi, prosi się ono nie o monografię, lecz wręcz o serię prac wszelkiego rodzaju, i - jak dotąd - prosi się bezskutecznie.
Ale topografia - to jeszcze nie wszystko. Na dużym i urozmaiconym terenie województwa rzeszowskiego życie przez wieki płynęło prądami bardzo rozmaitymi. Prądy te miały
postała ponoś noga ludoznawcy, zwłaszcza folklorysty. Wymieniło się: Głogów, Sokołów, Kolbuszowę, Jarosław, a wreszcie prześliczną dolinę Wisłoka, aż po Jasło czy nawet Krosno. Nazwy topograficzne można by tu bez trudności mnożyć i mnożyć Zamiast tego jedna niech wystarczy: Brzozów. Odwieczne letnisko biskupów przemyskich, pamiętne awanturami Orzechowskiego, otoczone wsiami, które, jak Haczów, dostarczyły Polsce wieku XX-go setek wybitnych ludzi, prosi się ono nie o monografię, lecz wręcz o serię prac wszelkiego rodzaju, i - jak dotąd - prosi się bezskutecznie.<br>Ale topografia - to jeszcze nie wszystko. Na dużym i urozmaiconym terenie województwa rzeszowskiego życie przez wieki płynęło prądami bardzo rozmaitymi. Prądy te miały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego