Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
poczuła ochotę do ucieczki, ale nie śmiała już teraz ruszyć się z miejsca.
- ...człowiek, dni jego jak trawa i jako kwiat polny, tak przekwita on... i nie rozpoznasz miejsca, kędy był.
W pamięci Henrysi stanęła ostra opowieść panny Zosi, jej oczy jasne i głos przeźroczysty.
- ...i wszystko jako proch zwietrzeje...
Helenka uczyniła heroiczny wysiłek, dała susa z gęstwiny, dopadła muru i dopiero na jego szczycie obejrzała się za Henrysią.
"Jeżeli panna Izabela - Zosia nie przeraziła się trzech zjaw nocy, jeżeli w ślad za tym zdobyła się na czyn bohaterski, to ja także się zdobędę!" - zdecydowała się nagle Henrysia i krokiem pewnym
poczuła ochotę do ucieczki, ale nie śmiała już teraz ruszyć się z miejsca. <br>- ...człowiek, dni jego jak trawa i jako kwiat polny, tak przekwita on... i nie rozpoznasz miejsca, kędy był. <br>W pamięci Henrysi stanęła ostra opowieść panny Zosi, jej oczy jasne i głos przeźroczysty. <br>- ...i wszystko jako proch zwietrzeje... <br>Helenka uczyniła heroiczny wysiłek, dała susa z gęstwiny, dopadła muru i dopiero na jego szczycie obejrzała się za Henrysią. <br>"Jeżeli panna Izabela - Zosia nie przeraziła się trzech zjaw nocy, jeżeli w ślad za tym zdobyła się na czyn bohaterski, to ja także się zdobędę!" - zdecydowała się nagle Henrysia i krokiem pewnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego