Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
z delikwentem do kompanii.
Kapitan Sakowski miał w pułku sławę najostrzejszego wśród oficerów, brutala i gwałtownika. Kompania jego stała w miasteczku Gawarczewie. Szedł tam Kazimierz jak w paszczę wilka, przygotowany na najgorsze, jako że konwojujący go podoficer nie omieszkał po drodze wzmiankować o przykrych właściwościach charakteru i usposobienia pana kapitana.
Jakoż gdy zameldowali się w kancelarii dowódcy kompanii, ujrzał Kazimierz za stołem postać tak szczelnie spiętą w kapitański mundur, iż - zdawało się nic ludzkiego mieścić się w niej nie mogło; tudzież głowę potężną tej postaci, iście marsową, a tak srodze wyniesioną ponad wysoki brzeg amarantowego kołnierza, jak gdyby miała za chwilę
z delikwentem do kompanii.<br>Kapitan Sakowski miał w pułku sławę najostrzejszego wśród oficerów, brutala i gwałtownika. Kompania jego stała w miasteczku Gawarczewie. Szedł tam Kazimierz jak w paszczę wilka, przygotowany na najgorsze, jako że konwojujący go podoficer nie omieszkał po drodze wzmiankować o przykrych właściwościach charakteru i usposobienia pana kapitana.<br>Jakoż gdy zameldowali się w kancelarii dowódcy kompanii, ujrzał Kazimierz za stołem postać tak szczelnie spiętą w kapitański mundur, iż - zdawało się nic ludzkiego mieścić się w niej nie mogło; tudzież głowę potężną tej postaci, iście marsową, a tak srodze wyniesioną ponad wysoki brzeg amarantowego kołnierza, jak gdyby miała za chwilę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego