Często śniłam, że wbiegam na wysokie schody, ścigana przez towarzyszy zabawy. Budziło mnie gwałtowne bicie serca, siadałam na łóżku, z niechęcią i trudem wracając do rzeczywistości.<br>Widzisz, przyjacielu, jak niełatwo mi mówić. Moja pamięć jest ostra jak światło latarni zaglądającej w okno <page nr=72> pokoju, a jednak tak trudno mi o słowa. Jakże ci to wszystko powiedzieć! Nie patrz na moje poszarpane zdania, na słowa wpółurwane - patrz w moje myśli. Przecież znasz je wszystkie, przecież i ty stałeś nad grobem swojej matki, która w równej mierze była częścią twojego życia, jak on był częścią mojego, przecież i ty wracałeś do pustego domu nie