Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
GH: Od lat.

Dlaczego?

GH: Bo gazety mnie złoszczą.

A kiedy inni panu opowiadają, co wyczytali w gazetach, to się pan nie złości?

GH: Oni mi to powtarzają z humorem. Bez złości. Bez zajadłości. Najciekawsze są ich komentarze. Bo senator dodaje własne wiadomości z Sejmu czy z Senatu.

KK: A Janusz nowojorską perspektywę. Jako człowiek, który wyemigrował, wracając tu porównuje tamte komisje śledcze z naszymi, nowojorskie gazety z warszawskimi, amerykańskich polityków z polskimi.

To musi być bolesne.

GH: To jest pouczające.

KK: A poza tym my już jesteśmy trochę zahartowani. Rozumiemy, że nigdy nie jest tak źle, jak nam się wydaje
GH: Od lat.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Dlaczego?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: Bo gazety mnie złoszczą.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;A kiedy inni panu opowiadają, co wyczytali w gazetach, to się pan nie złości?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: Oni mi to powtarzają z humorem. Bez złości. Bez zajadłości. Najciekawsze są ich komentarze. Bo senator dodaje własne wiadomości z Sejmu czy z Senatu.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KK: A Janusz nowojorską perspektywę. Jako człowiek, który wyemigrował, wracając tu porównuje tamte komisje śledcze z naszymi, nowojorskie gazety z warszawskimi, amerykańskich polityków z polskimi.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;To musi być bolesne. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: To jest pouczające.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KK: A poza tym my już jesteśmy trochę zahartowani. Rozumiemy, że nigdy nie jest tak źle, jak nam się wydaje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego