z respondentów nie bał się później pójść do jedynego w powiecie szpitala.<br><br><tit>Zwykły bolszewizm</><br><br>Dla lekarzy z głubczyckiego szpitala jest oczywiste, że ankieta nie może wypaść dla nich dobrze. - Jeśli ktoś będzie zadowolony z opieki w szpitalu, uzna po prostu, że tak powinno być - mówi dr Janusz Bereska, ordynator pediatrii. - Jeśli będzie niezadowolony, bo na przykład nie dostanie zwolnienia, to napisze, że ten i ten lekarz wziął od niego łapówkę. I niewinny człowiek będzie musiał się tłumaczyć.<br>Urny, do których pacjenci wrzucają wypełnione ankiety, zostaną otworzone dopiero we wrześniu. Ale Stanisław Wodyński uważa, że akcja częściowo już spełniła swoją rolę, bo korupcja