Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
ma pożywienie. Ale żeby ludzie w jakimś kraju żyli z tego, że kupują i sprzedają jedni drugim, to już za dużo, a jeszcze cała gałąź wiedzy zajmującej się prawami podaży i popytu. Oddając się tej (czy nauce?) zdarza się nawet dostać Nagrodę Nobla, jak wypadło dwóm moim kolegom z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Debreu i Harsanyi (jeden z pochodzenia Francuz, drugi Węgier).
No tak, niby coś powinienem z ekonomii rozumieć, bo przecież zdałem w Wilnie egzamin z tego przedmiotu. Wykładał go profesor Zawadzki, raczej praktyk niż teoretyk, w każdym razie miał za sobą okres, kiedy sprawował urząd ministra skarbu. Jego zwyczaj
ma pożywienie. Ale żeby ludzie w jakimś kraju żyli z tego, że kupują i sprzedają jedni drugim, to już za dużo, a jeszcze cała gałąź wiedzy zajmującej się prawami podaży i popytu. Oddając się tej (czy nauce?) zdarza się nawet dostać Nagrodę Nobla, jak wypadło dwóm moim kolegom z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Debreu i Harsanyi (jeden z pochodzenia Francuz, drugi Węgier).<br> No tak, niby coś powinienem z ekonomii rozumieć, bo przecież zdałem w Wilnie egzamin z tego przedmiotu. Wykładał go profesor Zawadzki, raczej praktyk niż teoretyk, w każdym razie miał za sobą okres, kiedy sprawował urząd ministra skarbu. Jego zwyczaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego