Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Mówiąc umownie, to Gwardiejsk tu dominuje. Zakłady zbrojeniowe gwałtownie słabną, ugory jak okiem sięgnąć, perspektywy niewyraźne.

- Naszego obwodu nie pokazują nawet na telewizyjnych mapach pogody - powiada z gorzkim humorem prof. Walerij Galcow, dziekan wydziału historii tutejszego uniwersytetu. I zaraz dodaje: - Na ogólnokrajowych konferencjach naukowych nierzadko słyszałem od światłych skądinąd ludzi: Kaliningrad, Kaliningrad, to chyba gdzieś w krajach bałtyckich... Moskwa dostrzegła nas w momencie, gdy zapadła decyzja o przyjęciu do Unii naszych jedynych sąsiadów, Polski i Litwy. Tu i tam pada dużo słów o przyszłym regionie współpracy, ale ani Federacja Rosyjska, ani Unia Europejska nie mają żadnej konkretnej koncepcji.

Wszystko ze strachu
Mówiąc umownie, to Gwardiejsk tu dominuje. Zakłady zbrojeniowe gwałtownie słabną, ugory jak okiem sięgnąć, perspektywy niewyraźne.<br><br>- Naszego obwodu nie pokazują nawet na telewizyjnych mapach pogody - powiada z gorzkim humorem prof. Walerij Galcow, dziekan wydziału historii tutejszego uniwersytetu. I zaraz dodaje: - Na ogólnokrajowych konferencjach naukowych nierzadko słyszałem od światłych skądinąd ludzi: Kaliningrad, Kaliningrad, to chyba gdzieś w krajach bałtyckich... Moskwa dostrzegła nas w momencie, gdy zapadła decyzja o przyjęciu do Unii naszych jedynych sąsiadów, Polski i Litwy. Tu i tam pada dużo słów o przyszłym regionie współpracy, ale ani Federacja Rosyjska, ani Unia Europejska nie mają żadnej konkretnej koncepcji.<br><br>Wszystko ze strachu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego