Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
uwagi. Mój pokój był
dla mnie czasem izdebką na wieży, czasem kajutą okrętową,
a czasem komnatą zamkową. Mogłam z łatwością,
patrząc na brudną i odrapaną klatkę podwórza,
widzieć daleką przestrzeń stepów i wędrować
przez dżunglę, idąc wąską i hałaśliwą
ulicą.

Więc czy właściwie nie wszystko jedno - na Lesznie
czy na Karmelickiej?

Okazało się jednak, że wcale nie było "wszystko
jedno".

14.Na Lesznie

Na Lesznie wszystko od razu się zmieniło. Ulica była spokojna,
szeroka i cicha. Przechodnie mijali się powoli, nie spiesząc
nigdzie. Z kościoła Panny Marii, naprzeciw naszego domu,
wychodziły przy dźwiękach dzwonów procesje biało
ubranych, sypiących kwiaty dziewczynek, pogrzeby
uwagi. Mój pokój był <br>dla mnie czasem izdebką na wieży, czasem kajutą okrętową, <br>a czasem komnatą zamkową. Mogłam z łatwością, <br>patrząc na brudną i odrapaną klatkę podwórza, <br>widzieć daleką przestrzeń stepów i wędrować <br>przez dżunglę, idąc wąską i hałaśliwą <br>ulicą. <br><br>Więc czy właściwie nie wszystko jedno - na Lesznie <br>czy na Karmelickiej? <br><br>Okazało się jednak, że wcale nie było "wszystko <br>jedno". <br><br>14.&lt;tit&gt;Na Lesznie&lt;/&gt;<br><br>Na Lesznie wszystko od razu się zmieniło. Ulica była spokojna, <br>szeroka i cicha. Przechodnie mijali się powoli, nie spiesząc <br>nigdzie. Z kościoła Panny Marii, naprzeciw naszego domu, <br>wychodziły przy dźwiękach dzwonów procesje biało <br>ubranych, sypiących kwiaty dziewczynek, pogrzeby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego