jest tak?<br>- Jesteśmy nie wyszkoleni, nie uzbrojeni, nie dokarmieni. Z tego, co się nazbierało, trzeba dopiero stworzyć wojsko. Nie możemy pójść do boju batalionami, na wyrywki, jedni tu, drudzy tam. Musimy całą armią iść do kraju, to chyba jasne. Na Bliskim Wschodzie będziemy mieli warunki. Tam Kopański czeka ze swoją Karpacką Brygadą. Zresztą Kaukaz zagrożony i pola naftowe Iraku Niemcy będą mieli pod nożem. Możemy rychlej wejść do boju, niż nam się wydaje.<br>- Więc na pewno wyjeżdżacie? - zagadnęła Zosia.<br>- Tak, chyba już wkrótce. Pierwsze rzuty ewakuowały się, przychodzi kolej na nas. Armia duża. To potrwa oczywiście.<br>- Kaziuczku drogi, kapitanie kochany, ratuj