Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
linię, dyskutowali nad techniką dematerializacji nastolatka - jednocześnie lustrując swymi nieludzkimi ślepiami okolicę.
- Może to od początku był hologram?
- Widziałeś na Indeksie: major miał go na wszystkich systemach.
- Może jakaś nowa generacja hologramów... - rzucił Calver bez specjalnego przekonania.
- Prędzej teleportacja.
- I co jeszcze? Nie było ruchu powietrza. To już prędzej strzał Katapulty o zmiennokształtnym polu przerzutowym.
Lopez siedział na kamieniu i nie odzywał się.
Celiński kręcił z niedowierzaniem głową.
- Naszła mnie taka myśl - mruknął po chwili. - A jeśli oni używają danego języka tak jak my akcentu albo intonacji głosu? To znaczy... każdy język ma własną charakterystykę, jeden jest twardy, drugi subtelny... Może
linię, dyskutowali nad techniką dematerializacji nastolatka - jednocześnie lustrując swymi nieludzkimi ślepiami okolicę.<br>- Może to od początku był hologram?<br>- Widziałeś na Indeksie: major miał go na wszystkich systemach.<br>- Może jakaś nowa generacja hologramów... - rzucił Calver bez specjalnego przekonania.<br>- Prędzej teleportacja.<br>- I co jeszcze? Nie było ruchu powietrza. To już prędzej strzał Katapulty o zmiennokształtnym polu przerzutowym.<br>Lopez siedział na kamieniu i nie odzywał się.<br>Celiński kręcił z niedowierzaniem głową.<br>- Naszła mnie taka myśl - mruknął po chwili. - A jeśli oni używają danego języka tak jak my akcentu albo intonacji głosu? To znaczy... każdy język ma własną charakterystykę, jeden jest twardy, drugi subtelny... Może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego