Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
Centralnym. Toteż czy zimą, czy latem zawsze panują tu niezłe przeciągi. Zapylone kolejowe powietrze. Atmosfera tymczasowości. Siedząc na sztywnych krzesłach, można się pogapić na przechodzących ludzi, od momentu, gdy wkraczają w niebezpieczne jak w każdej komedii kręcone drzwi, aż po chwilę, gdy unoszeni schodami ruchomymi giną w przedsionkach hotelu Marriott.
Kelnerka jest w porządku. Ubrana w zielony firmowy fartuszek, drobna, o niewyzywającej domowej urodzie, bez jakichś specjalnych krągłości czy wcięcia w talii. Krótkie kasztanowe włosy podgięte lekko na delikatnej szyi, powściągliwe, jakby stulone usta, duże ciemne oczy. Raczej obserwatorka dodająca otuchy ciepłym spojrzeniem niż gaduła. Świetnie pasuje do tych wszystkich pięknych
Centralnym. Toteż czy zimą, czy latem zawsze panują tu niezłe przeciągi. Zapylone kolejowe powietrze. Atmosfera tymczasowości. Siedząc na sztywnych krzesłach, można się pogapić na przechodzących ludzi, od momentu, gdy wkraczają w niebezpieczne jak w każdej komedii kręcone drzwi, aż po chwilę, gdy unoszeni schodami ruchomymi giną w przedsionkach hotelu Marriott. <br>Kelnerka jest w porządku. Ubrana w zielony firmowy fartuszek, drobna, o niewyzywającej domowej urodzie, bez jakichś specjalnych krągłości czy wcięcia w talii. Krótkie kasztanowe włosy podgięte lekko na delikatnej szyi, powściągliwe, jakby stulone usta, duże ciemne oczy. Raczej obserwatorka dodająca otuchy ciepłym spojrzeniem niż gaduła. Świetnie pasuje do tych wszystkich pięknych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego