Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Wolfganga Petersena. Wszystkiemu winien jest śmiertelny wirus. Wywołuje chorobę o symptomach przypominających na początku zwykłą grypę. Potem w zaskakującym tempie prowadzi do wyniszczenia organizmu i nieuchronnej śmierci. W trakcie seansu ciarki chodzą po plecach nieustannie. Co wrażliwsi widzowie wykrzywiają twarze i przymykają oczy. Jedna ze scen dzieje się w kinie. Kichający widz, zakażony śmiertelnym wirusem, przenosi zarazę na setki innych, którzy umrą w ciągu kilku godzin, zaraziwszy przedtem innych. Ty też jesteś w kinie, a dookoła ciebie obcy ludzie. Myślisz: ktoś z nich też może być chory! Na ekranie ludzie padają jak muchy. Małe miasteczko Cedar Creek otoczone zostaje kordonem sanitarnym
Wolfganga Petersena. Wszystkiemu winien jest śmiertelny wirus. Wywołuje chorobę o symptomach przypominających na początku zwykłą grypę. Potem w zaskakującym tempie prowadzi do wyniszczenia organizmu i nieuchronnej śmierci. W trakcie seansu ciarki chodzą po plecach nieustannie. Co wrażliwsi widzowie wykrzywiają twarze i przymykają oczy. Jedna ze scen dzieje się w kinie. Kichający widz, zakażony śmiertelnym wirusem, przenosi zarazę na setki innych, którzy umrą w ciągu kilku godzin, zaraziwszy przedtem innych. Ty też jesteś w kinie, a dookoła ciebie obcy ludzie. Myślisz: ktoś z nich też może być chory! Na ekranie ludzie padają jak muchy. Małe miasteczko Cedar Creek otoczone zostaje kordonem sanitarnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego