poczynań kapitana Eustazego, a w końcu i obecnego sukcesu.<br> Kapitan Mamert Stankiewicz był, można powiedzieć, FLAGOWYM kapitanem linii Gdynia - Ameryka. Wyrażało się to w tym, że kandydata na kapitana statku dawano przedtem na starszego oficera na statek, którym dowodził kapitan Mamert Stankiewicz.<br> Gdy jesienią 1935 roku przyszedł w Gdyni z "Kościuszki", będącego już na linii palestyńskiej, na "Piłsudskiego", w zastępstwieciężko chorego kapitana Mamerta, kapitan Eustazy Borkowski, zastał na "Piłsudskim" nieprawdopodobnie dokładnego starszego oficera, z którym kapitan Stankiewicz podczas budowy tego statku opracował pierwszą w Polsce ORGANIZACJĘ SŁUŻBY NA STATKU, cieszącą się wielkim uznaniem tak oficerów marynarki handlowej, jak i dyrekcji. (s