ale nie od porywających inwestycji, a raczej geszeftów typu "import-export". Wiatr w biznesie raczkował, miał za to silne umocowania polityczne - był w składzie ostatniego Sekretariatu KC PZPR, współzakładał SdRP, wybrano go na posła Sejmu kontraktowego, przyjaźnił się z całą czołówką polskiej lewicy, od Millera do Kwaśniewskiego. W nieoczekiwanej symbiozie Kuno-Żagla i Wiatra doszukiwano się ukrytych znaczeń. Im więcej ujawniano dziwnych związków panów od Polmarcku, np. z FOZZ, z Ałganowem, z gangsterem Baraniną czy z Edwardem Mazurem, na którego padły podejrzenia o zlecenie zabójstwa gen. Marka Papały, tym więcej cienia padało na Wiatra i jego politycznych przyjaciół. Ujawnione teraz spotkanie