Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
był zaraz za szkołą, wychodziła z lekcji - i odjeżdżała w kierunku przeciwnym niż Jeżyce. Łatwo było unikać Maćków - i tak już mogło zostać.
Źle się stało, że poszła dziś za Konradem.
Wszystko, wszystko jej się przypomniało - dobre chwile i złe chwile, i te najgorsze chwile także - i na domiar złego Maciek musiał się pojawić u Borejków!
Dopiero gdy go dzisiaj ujrzała - kochanego, miłego, bliskiego jak zawsze - zrozumiała, jak strasznie się za nim stęskniła.
Ale przede wszystkim - jak się stęskniła za Kreską.
Z powodu Kreski zadręczało ją to poczucie winy. Bo był przecież moment - co z tego, że krótki jak mgnienie oka
był zaraz za szkołą, wychodziła z lekcji - i odjeżdżała w kierunku przeciwnym niż Jeżyce. Łatwo było unikać Maćków - i tak już mogło zostać.<br>Źle się stało, że poszła dziś za Konradem.<br>Wszystko, wszystko jej się przypomniało - dobre chwile i złe chwile, i te najgorsze chwile także - i na domiar złego Maciek musiał się pojawić u Borejków!<br>Dopiero gdy go dzisiaj ujrzała - kochanego, miłego, bliskiego jak zawsze - zrozumiała, jak strasznie się za nim stęskniła.<br>Ale przede wszystkim - jak się stęskniła za Kreską.<br>Z powodu Kreski zadręczało ją to poczucie winy. Bo był przecież moment - co z tego, że krótki jak mgnienie oka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego