Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
walkę, którą rozpoczęli bojownicy Muktady - oświadczył pułkownik Anthony M. Haslam z 11. Korpusu Ekspedycyjnego Marines, który oblega miasto. Według niego Amerykanie chcą przywrócić bezpieczeństwo i stabilność, aby mieszkańcy An-Nadżafu mogli "żyć bez strachu przed przemocą i porwaniami". We wtorek Amerykanie zwrócili się do ludności cywilnej o opuszczenie miasta.
Armia Mahdiego nie zamierza jednak się poddać. Muktada as-Sadr wezwał swoich zwolenników do kontynuowania walki, nawet gdyby on sam został ujęty lub zabity. Wczoraj na amerykańskie pojazdy posuwające się w kierunku opanowanego przez sadrystów cmentarza w An-Nadżafie posypał się grad pocisków moździerzowych. Sześciusettysięczne miasto pogrąża się w coraz większym chaosie
walkę, którą rozpoczęli bojownicy &lt;name type="person"&gt;Muktady&lt;/&gt; - oświadczył pułkownik &lt;name type="person"&gt;Anthony M. Haslam&lt;/&gt; z &lt;name type="org"&gt;11. Korpusu Ekspedycyjnego Marines&lt;/&gt;, który oblega miasto. Według niego Amerykanie chcą przywrócić bezpieczeństwo i stabilność, aby mieszkańcy &lt;name type="place"&gt;An-Nadżafu&lt;/&gt; mogli "żyć bez strachu przed przemocą i porwaniami". We wtorek Amerykanie zwrócili się do ludności cywilnej o opuszczenie miasta.<br>&lt;name type="org"&gt;Armia Mahdiego&lt;/&gt; nie zamierza jednak się poddać. &lt;name type="person"&gt;Muktada as-Sadr&lt;/&gt; wezwał swoich zwolenników do kontynuowania walki, nawet gdyby on sam został ujęty lub zabity. Wczoraj na amerykańskie pojazdy posuwające się w kierunku opanowanego przez sadrystów cmentarza w &lt;name type="place"&gt;An-Nadżafie&lt;/&gt; posypał się grad pocisków moździerzowych. Sześciusettysięczne miasto pogrąża się w coraz większym chaosie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego