Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
w sobotę będzie wieczornica? Z tańcami, proszę
pani? A chłopcy z miasta mogą przyjść? Nasi to...
"Nasi", stąd, są nie dla nich. Wszystko o nich wiedzą
i nie można ich okłamać. Są tacy sami jak one. Nic
nie lepsi. Nic im nie lepiej. Przy nich nie trzeba się starać.
Wysilać.
Maluchy, oprócz płaczu, czekają. Że ciocia, że
wujek, że ktoś. Z bajki. Wycierają posłusznie nosy
w chusteczki i buty o słomiankę. Dają się strzyc
i czesać. Małe dziewczynki chcą mieć kokardy i francuskie
loki. Na odświętnych niebieskich sukienkach noszą fartuszki.
Uważają, żeby nie pobrudzić i nie podrzeć białych
podkolanówek z pomponami
w sobotę będzie wieczornica? Z tańcami, proszę <br>pani? A chłopcy z miasta mogą przyjść? Nasi to...<br>"Nasi", stąd, są nie dla nich. Wszystko o nich wiedzą <br>i nie można ich okłamać. Są tacy sami jak one. Nic <br>nie lepsi. Nic im nie lepiej. Przy nich nie trzeba się starać. <br>Wysilać. <br>Maluchy, oprócz płaczu, czekają. Że ciocia, że <br>wujek, że ktoś. Z bajki. Wycierają posłusznie nosy <br>w chusteczki i buty o słomiankę. Dają się strzyc <br>i czesać. Małe dziewczynki chcą mieć kokardy i francuskie <br>loki. Na odświętnych niebieskich sukienkach noszą fartuszki. <br>Uważają, żeby nie pobrudzić i nie podrzeć białych <br>podkolanówek z pomponami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego