Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
już nie widać.
- No - mówi do siebie ojciec - Ciekawe jaki sobie samochód kupi w tym roku.
Mama za to czyha pod wziernikiem dalej, żeby nie przeoczyć i szybko drzwi otworzyć. Dzwonek dzwoni. Mama otwiera - proszę przygotować się do wizyty - mówią ministranci nienaturalnie poważni, a wszyscy - tata, mama, starszy brat i Michałek stoją na przedpokoju i kręcą się niespokojnie, międląc spocone dłonie. Jest!
- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus - mówi ksiądz Piekarczyk i od razu przechodzi do dużego pokoju, jakby miał to w krwi, żeby tam pójść. Idzie do dużego, ale jak cholera korci go, żeby wejść do kuchni, otworzyć lodówkę, wyjąć kawał
już nie widać.<br>- No - mówi do siebie ojciec - Ciekawe jaki sobie samochód kupi w tym roku.<br>Mama za to czyha pod wziernikiem dalej, żeby nie przeoczyć i szybko drzwi otworzyć. Dzwonek dzwoni. Mama otwiera - proszę przygotować się do wizyty - mówią ministranci nienaturalnie poważni, a wszyscy - tata, mama, starszy brat i Michałek stoją na przedpokoju i kręcą się niespokojnie, międląc spocone dłonie. Jest!<br>- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus - mówi ksiądz Piekarczyk i od razu przechodzi do dużego pokoju, jakby miał to w krwi, żeby tam pójść. Idzie do dużego, ale jak cholera korci go, żeby wejść do kuchni, otworzyć lodówkę, wyjąć kawał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego