kapelusza nie uchyla pierwszy.<br><br>I nawet w Sekcji Twórczej, złożonej z autorek<br>Pisujących dla dzieci, powzięto uchwałę,<br>By wygłosić referat w nadchodzący wtorek<br>O tym, czego przez siedem lat nie napisałem.<br><br>Pomnik mój stanął w Związku pośrodku dziedzińca,<br>A poczta, by mnie uczcić, wypuściła znaczki,<br>Na których widniał portret Hilarego Minca<br>Trzymającego w dłoni tom "Kaczki-dziwaczki".<br><br>Niestety, kiedy szczęście było już bez granic,<br>Ze snu wyrwał mnie nagle ostry głos Walerci.<br>Więc nie umarłem? Szkoda! Wszystko na nic!<br>A takie piękne życie mogłem mieć po śmierci.</><br><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>DIALOG WARSZAWSKI</><br>- Budownictwo nasze wzrasta,<br>Budujemy całe miasta,<br>Huty, mosty i kanały,<br>Przemysł wielki