dokonać, trzeba najpierw bezbłędnie i najszybciej pokonać wszystkie przygotowane przez organizatorów przeszkody, skomplikowane zakręty i to, co sprawia największe kłopoty - manewr cofania. Nie wolno przy tym używać bata - Związek Podhalan, który jest organizatorem konkursu, nie uważa za celowe stosowanie tego sposobu napędu.<br>Wszystkie te zadania najlepiej wykonał Józef Łukaszczyk z Murzasichla i on został dorożkarzem roku. Niewiele gorsi byli od niego Jan Szewczyk, Stanisław Świder, Andrzej Kluś, Józef Walkosz Strzelec, Wojciech Majerczyk, Andrzej Kuruc i Andrzej Fedro, którzy zajęli kolejne miejsca. Rywalizacja była ostra, zawodników dzieliły dosłownie sekundy.<br>Równie zacięty był konkurs "parówek". Tutaj trasę najlepiej przejechał Józef Walkosz Strzelec z