Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
innego. Uczyła się w szkole o Oświęcimiu i wiedziała, jacy okrutni potrafili być ci wszyscy funkcyjni. Na szczęście ojca to nie dotyczyło. Pani Szafrańska, mówiąc te straszne słowa o nim, nie wiedziała, na czym polega jego praca. Skąd mogła wiedzieć? Wszystko, co ojciec robił, robił w tajemnicy. Ulga. Ogromna ulga. Na wszelki wypadek spytała matkę, czy ojciec bił ludzi. Albo czy ich zabijał. Nikogo nigdy nie uderzył. A z tym zabijaniem, to wiadomo, że na wojnie się strzela. Jan Lechicki też był żołnierzem, tylko w innej armii.
Lekcje jazdy konnej szły jej coraz lepiej, buntowała się nawet, że ciągle musi jeździć w kółko
innego. Uczyła się w szkole o Oświęcimiu i wiedziała, jacy okrutni potrafili być ci wszyscy funkcyjni. Na szczęście ojca to nie dotyczyło. Pani Szafrańska, mówiąc te straszne słowa o nim, nie wiedziała, na czym polega jego praca. Skąd mogła wiedzieć? Wszystko, co ojciec robił, robił w tajemnicy. Ulga. Ogromna ulga. Na wszelki wypadek spytała matkę, czy ojciec bił ludzi. Albo czy ich zabijał. Nikogo nigdy nie uderzył. A z tym zabijaniem, to wiadomo, że na wojnie się strzela. Jan Lechicki też był żołnierzem, tylko w innej armii. <br>Lekcje jazdy konnej szły jej coraz lepiej, buntowała się nawet, że ciągle musi jeździć w kółko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego