Zaraz za ochroną zdrowia plasuje się, co może dziwić, oświata i wychowanie. Wytłumaczenie proste: 97 proc. zachorowań, to "choroby narządu głosu"; łatwo w tych zawodach zedrzeć sobie gardło. Kolejne dziedziny: przemysł, leśnictwo, budownictwo, nauka, rolnictwo. Jeśli o wypadki chodzi, częstotliwość zachorowań w poszczególnych grupach zawodowych układa je w odmiennej sekwencji. Najbardziej niebezpieczny jawi się przemysł z górnictwem na czele, po nim - gospodarka mieszkaniowa, dalej budownictwo, leśnictwo i gospodarka komunalna. Częstotliwość wypadków w sektorze publicznym była w 1993 dwa i półkrotnie wyższa niż w sektorze prywatnym. Znaczna część ofiar wypadków i chorób zawodowych traci trwale zdolność do normalnego życia i pracy; przechodzi