Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mnie najpierw wyczytali. Koledzy żartują, że "Staszek pierwszy pchał się do gazu".

Gdy trafił do Oświęcimia 14 czerwca 1940 r. (dzień ten przyjmuje się jako datę założenia obozu) w transporcie polskich więźniów politycznych, była tam już grupa osadzonych wcześniej niemieckich kryminalistów, pomocników aparatu SS, oznaczonych numerami od 1 do 30. Numeracja Polaków zaczęła się więc od liczby 31. Było ich w tym pierwszym transporcie 728 osób, głównie uczniów i studentów z Podkarpacia. Do Oświęcimia przywieziono ich z więzienia w Tarnowie.

- Musieliśmy wysłuchać przemówienia kierownika obozu Karla Fritscha, który powiedział, że mamy prawo żyć nie dłużej niż trzy miesiące.

Stanisław Ryniak przeżył
mnie najpierw wyczytali. Koledzy żartują, że "Staszek pierwszy pchał się do gazu".<br><br>Gdy trafił do Oświęcimia 14 czerwca 1940 r. (dzień ten przyjmuje się jako datę założenia obozu) w transporcie polskich więźniów politycznych, była tam już grupa osadzonych wcześniej niemieckich kryminalistów, pomocników aparatu SS, oznaczonych numerami od 1 do 30. Numeracja Polaków zaczęła się więc od liczby 31. Było ich w tym pierwszym transporcie 728 osób, głównie uczniów i studentów z Podkarpacia. Do Oświęcimia przywieziono ich z więzienia w Tarnowie.<br><br>- Musieliśmy wysłuchać przemówienia kierownika obozu Karla Fritscha, który powiedział, że mamy prawo żyć nie dłużej niż trzy miesiące.<br><br>Stanisław Ryniak przeżył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego