Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
oddychając zrazu nieufnie, ale gdy zimne powietrze przedświtu wypełniło mu płuca, począł kroczyć żwawiej, starając się nie myśleć o niczym innym oprócz tego marszu przez wydmy, w których zapadał niekiedy po kolana. Był trochę jak pijany, ale nie wiedział, czy to z działania gazów atmosfery, czy po prostu ze zmęczenia. Obliczył sobie, że jeśli będzie robił cztery kilometry na godzinę, dotrze do statku o jedenastej, za dnia
oddychając zrazu nieufnie, ale gdy zimne powietrze przedświtu wypełniło mu płuca, począł kroczyć żwawiej, starając się nie myśleć o niczym innym oprócz tego marszu przez wydmy, w których zapadał niekiedy po kolana. Był trochę jak pijany, ale nie wiedział, czy to z działania gazów atmosfery, czy <page nr=197> po prostu ze zmęczenia. Obliczył sobie, że jeśli będzie robił cztery kilometry na godzinę, dotrze do statku o jedenastej, za dnia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego