jako mu na górze mają wypłacić za cały czas, co on był pod ziemią, ale przykazał też, aby nie ważył się nigdy do kopalni wracać. <br>Kiedy chłopak na górze kartkę oddał, zaczęto po księgach szukać, kiedy taki a taki robotnik jest zapisany, i ledwie znaleźli, że to było przed rokiem. Okrutnie się wtedy dziwowali i nie wierzyli chłopcu, ale jak zaczął im rozpowiadać, tak i zmiarkowali, że to rzetelny Skarbnika podpis, i za cały rok chłopcu wypłacili, a i sami skorzystali, dowiedziawszy się, gdzie czego szukać pod ziemią. <br>Pół roku wytrzymał chłopiec bez kopalni, jako mu Skarbnik nakazał, ale potem tak